niedziela, 14 grudnia 2008

A ja ....



...sobie przy kompku chrupię ''Artur'a'' ;-))) Nawet nadaje się do chrupania ;-) i nie szczeka.

10 komentarzy:

Anonimowy pisze...

nie zjedz wszystkiego

Donata pisze...

nie bądź taki dowcipaśny;-)

* sylvia * * 333 * pisze...

Haha, smacznego ;)
Już nabrałam sił na czytanie, więc
wracam do książki ;)

Miłego popołudnia :)

Anonimowy pisze...

A to lisia natura - sama zjada Artura...

Donata pisze...

Sylvio - miłego czytania
Jolando - częstuj się ;-)

* sylvia * * 333 * pisze...

Oj, kolorowo, kolorowo, a ja i tak często tego nie doceniam.

Idę się cieszyć życiem ucząc się geografii ;)

Miłego wieczorku, buziak :*

* sylvia * * 333 * pisze...

a ja jakoś nie przepadam szczególnie za geografią,ale jeszcze tylko rok i koniec :) A potem matura ... nie z geografii ;)

Kolorowych snów :)

Donata pisze...

nawet nie pamiętam ile lat u nas była geografia, rok czy dwa
pamiętam tylko egzamin z geografii i że zdałam go na 5 z plusem;-) nie zaglądając nawet do książek.Szóstek jeszcze nie było;-( a szkoda bo pewnie zdałabym na 6 z plusem ;-)a
a wiesz czemu tak było? bo mieliśmy wspaniałą nauczycielkę, która tak potrafiła wykładać, że siedzieliśmy z otwartymi buziami i czekaliśmy co jeszcze nam powie ;-)
uczyła nas też biologii i było to samo co na lekcjach geografii
Oby więcej takich nauczycieli
buziam z raniutka

Anonimowy pisze...

zostaw trochę dla malutkiej:)))

Donata pisze...

kupię Ci nowe, bo te już zjadłam,
dobrze?