sobota, 8 listopada 2008

Brzydko! Mokro!....


... i do tego zimno! Życzę miłego weekendowania w domciu ;-))

2 komentarze:

Elliza pisze...

szczeniaki, cudowne!!!
Dziekuje za przepiekny comm, ja rozumiem co czujesz bo tez do zwierzat nie umiem podejsc jak do zwierzecia, tylko jak do mini ludkow.
zawsze ryczalam za kotami jak trzeba bylo takiego oddac komus.
Jak jest chory pies czy kot, tez dostaje szalu, tak samo sie martwie o czlonka rodziny niezaleznie czy ma 2 czy 4 lapy, nie umiem sobie wytlumaczyc ten pies to tylko pies. :)
szkoda ze jestes tak rozbita z tym spaniem, w nocy nie spisz a pewnie potem w dzien organizm wola snu, mysle ze to minie, moze bedziesz sie musiala troche pomeczyc zeby sie przetrzymac jednego dnia i zmeczyc organizm, ciezka sprawa ja szybko przestawiam sie na zycie nocne, zawsze to bylmoj ulubiony czas, nie lubie rankow.
calusinskie caluski.
teraz jak pieski beda rosly beda cudowne zdjecia, potem pojda do swoich domow zeby uszczesliwic innych.
paaaaaaa

Donata pisze...

dzisiaj nasza z pierwszego miotu wyjeżdża na wystawę
a ja trzymam kciuki
buziam Cię