środa, 24 grudnia 2008

Kilka fotek z naszej wigilii.





2 komentarze:

Anonimowy pisze...

No, no, pyszności były...
U mnie bardzo skromniutko:
zamiast barszczyku u mnie - zupka grzybowa na samiutkich borowikach,
rybka smażona i śledzik naturalnie.
I słodkie desery, czyli ciasta:
piernik - bo synek lubi
straciatella - bo mąż lubi
makowiec - bo synowa i mąż mój lubią.
Ja generalnie słodyczy nie lubię,ale pierniczka spróbuję.Ze wszystkich słodyczy lubię kawałek dobrego śledzia.
Raz jeszcze WESOŁYCH ŚWIAT !!!

Donata pisze...

my samiutkich borowików nie mieliśmy;-( więc i borowikowej nie było
rybka były dwie do wyboru, ale niestety fotki nie wyszły ;-(
a słodycze to ja uwielbiam i to w każdej postaci ;-)