Moje fotografie.: Pozostałości po naszym...

czwartek, 15 stycznia 2009

...śniegu;-(

Anonimowy pisze...: ja też takiej pogody nie lubię
pozdrawiam; 16 stycznia 2009 10:54
* sylvia * * 333 * pisze...: Podoba mi się ta teoria z hindusem :)

U Ciebie śnieg się topi,a u mnie go dosypało jeszcze :( Pewnie na te skoki. Mam nadzieję,że nie zamarznę jutro na półmetku. Wszystko przeciwko mnie...

Również życzę dobrej nocy :) Ja jeszcze trochę -ciekawe do której się przeciągnie to "trochę" ;)- posiedzę. Może uda mi się dokończyć portret nad którym siedzę już tydzień ;)

Kolorowych snów :*; 16 stycznia 2009 23:11
* sylvia * * 333 * pisze...: Tobie również miłego weekendowania życzę.

Portret niestety jeszcze nie gotowy mimo,że siedziałam nad nim do chyba 1.00. Muszę jeszcze nad nim popracować i nie wiem ile mi to zajmie. A już myślałam,że uda mi się go szybko skończyć...

Pozdrawiam, idę się szykować na imprezę :*; 17 stycznia 2009 14:58
Donata pisze...: no to miłego balowania;-)
baw się dobrze
buzial; 17 stycznia 2009 17:32
* sylvia * * 333 * pisze...: Ach, dziękuję :) Zabawa była bardzo udana oprócz jednego małego incydentu,którego już i tak nikt nie pamięta :P

Teraz mnie tylko okropnie stopy, bolą, bo tańczenie na 6 cm szpilkach wcale łatwe nie jest ;)

Pozdrawiam serdecznie, życzę miłego wieczorku :*; 18 stycznia 2009 17:54
Dominika pisze...: ale za to wyglądałaś klasa!; 18 stycznia 2009 19:56